BioHazard - 2009-01-07 23:34:07 |
Jakie znacie Dowcipy. Tylko jakieś fajne, a nie tak jak perlik by napisał przychodzi baba do lekarza , a lekarz baba. To mają być np. z gazety, albo nawet z reklamy Kauflanda :D
|
martynusia - 2009-01-08 13:36:40 |
Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi: - Ty, słuchaj wiesz że w tym roku Sylwester wypada w piątek? A na to druga: - Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!
Załamana blondynka stoi przy rozbitym aucie: - Co ja teraz powiem mężowi?! Przechodzący obok mężczyzna postanowił sobie zażartować: - Niech pani dmucha w rurę to się karoseria wyprostuje. Blondynka dmucha więc w rurę, lecz nic się nie dzieje. Po ok. godzinie przechodzi obok druga blondynka i mówi: -Ty głupia jesteś. Zamknij drzwi!
ps; -dlaczego kawały o blondynkach są tak głupie? -żeby brunetki mogły je zrozumieć.
( piszcie jakieś , bo chce sie pośmiać :D )
|
Arystea - 2009-01-08 14:36:02 |
Idzie niedźwiedź przez las, patrzy a tam siedzi sobie mały jeż i coś wcina: - Co jesz? - pyta. - Co niedźwiedź? - odpowiada jez. Niedźwiedź wyraźnie podenerwowany, ale przysiągł sobie, ze dzisiaj będzie dla niego miły... - Co jesz, jeżyku? - pyta grzecznie. - Co niedźwiedź, misiu?
(tak Olu wiem, to nie jest śmieszne xD ale mnie to bawi)
|
gralik - 2009-01-08 14:38:39 |
To moze pare dowcipów o szkole :D
Matka pyta syna: - Co przerabialiście dziś na chemii? - Materiały wybuchowe. - Nauczycielka zadała coś do domu? - Nie zdążyła...
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają: - Czy możemy już iść do domu? - A z jakiej racji? - No... przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?
Lata zimnej wojny: Związek Radziecki: Szkolna klasówka: -Dzieci kto jest waszym największym autorytetem i dlaczego Lenin?
To jest dobre, ale moze obrazić niektórych nauczycieli :D
Jaka jest najseksowniejsza kobieta na świecie? Odpowiedź: Nauczycielka, bo: 1. ma klasę 2. ma okres dwa razy do roku 3. stawia pałę w dwie sekundy 4. potrafi pieprzyć 45 minut bez przerwy
To tez fajne :)
Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali. Młody mówi z podziwem: - No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie? - Nie synu, w dupie...
hahaha to jest dobre /Martynusia
|
Piter - 2009-01-14 18:06:54 |
przywieźli gaz a babcia też ma zęby.
|
martynusia - 2009-01-14 18:23:03 |
czasami śmieję się z takich głupich żartów xD ale z tego powyżej nawet mi się nie chciało ... ^^
- Nauczycielka prosi Jasia: - Jasiu wytrzyj tablicę. - Nie. - Jasiu wytrzyj! - No dobra. Ale gdzie jest szmatka? - Poszukaj gdzieś w szafce. - Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci: - Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła? A Jasiu znalazł szmatę i mówi: - Tu leży ta szmata!
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to: - Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: Jasiu: - Kup pan misia. Facet : - Spadaj chłopcze. Jasiu: - Bo będę krzyczał. Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. Jasiu: - Oddaj misia. Facet: - Nie oddam. Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj! Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia... - Spier..... już nie mam kasy! :D:D
|
Piter - 2009-01-14 19:14:41 |
Babcia robi na drutach a dziadek też ma trampki
to są śmieszne i głupie żarty
|
Monika_29041994 - 2009-01-16 21:01:09 |
Dwaj ziomale spotykają sie na ulicy: -Siema stary, co tam słychać?! -A niewiem, dawno tam nie byłem...
-Mamo, mamo, kup mi małpkę, proszę! -A czym ty ją będziesz karmił, synku? - Kup mi taką z ZOO, ich nie trzeba karmić!
- Jasiu zaprowadź panów archeologów tam, skąd przyniosłeś te stare monety! - Dzisiaj nie mogę! - Dlaczego nie?! - Bo dzisiaj muzeum jest zamknięte.
- Tato! Tato! - wołają dzieci. - Możemy sprzedać trochę twoich butelek po wódce i piwie i kupić chleb? - Jasne... Ech... - rozrzewnił się ojciec. - Co wy byście, dzieci, jadły gdyby nie ja...
- Przeczytałeś trylogię Sienkiewicza? - To trza było przeczytać? - Tak, na dzisiaj. - Kurna, a ja przepisałem...
Przybiega dzieciak na stację benzynową z kanistrem: - Dziesięć litrów benzyny, szybko! - Co jest? Pali się? - Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.
Mama pyta sie swego synka: - Kaziu, jak się czujesz w szkole? - Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
|