Inne

Opis forum

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2009-01-07 23:34:07

BioHazard

Użytkownik

7454582
Skąd: Nowe/Piotrkowice
Zarejestrowany: 2009-01-07
Posty: 49
Punktów :   

Dowcipy

Jakie znacie Dowcipy. Tylko jakieś fajne, a nie tak jak perlik by napisał przychodzi baba do lekarza , a lekarz baba.
To mają być np. z gazety, albo nawet z reklamy Kauflanda

Offline

 

#2 2009-01-08 13:36:40

martynusia

Że Moderator ^^ | Dorosnąć ... Tylko po co? : P

1408778
Skąd: Os. Bydgoskie ^^
Zarejestrowany: 2009-01-06
Posty: 107
Punktów :   
WWW

Re: Dowcipy

Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz że w tym roku Sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!

Załamana blondynka stoi przy rozbitym aucie:
- Co ja teraz powiem mężowi?!
Przechodzący obok mężczyzna postanowił sobie zażartować:
- Niech pani dmucha w rurę to się karoseria wyprostuje.
Blondynka dmucha więc w rurę, lecz nic się nie dzieje. Po ok. godzinie przechodzi obok druga blondynka i mówi:
-Ty głupia jesteś. Zamknij drzwi!


ps; -dlaczego kawały o blondynkach są tak głupie?
-żeby brunetki mogły je zrozumieć.

( piszcie jakieś , bo chce sie pośmiać )


Bo ona jest ładna i cfana.
Wykorzystuje każdego napotkanego pana, uwierz mi.
Jest ładna i cfana.
I choć przez wielu jest kochana, to przez życie idzie sama..wciąż.

Offline

 

#3 2009-01-08 14:36:02

Arystea

Użytkownik

7280816
Skąd: Nowe xD
Zarejestrowany: 2009-01-05
Posty: 74
Punktów :   
WWW

Re: Dowcipy

Idzie niedźwiedź przez las, patrzy a tam siedzi sobie mały jeż i coś wcina:
- Co jesz? - pyta.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jez.
Niedźwiedź wyraźnie podenerwowany, ale przysiągł sobie, ze dzisiaj będzie dla niego miły...
- Co jesz, jeżyku? - pyta grzecznie.
- Co niedźwiedź, misiu?

(tak Olu wiem, to nie jest śmieszne xD ale mnie to bawi)

Ostatnio edytowany przez Arystea (2009-01-08 14:48:36)

Offline

 

#4 2009-01-08 14:38:39

gralik

Użytkownik

6909595
Zarejestrowany: 2009-01-06
Posty: 65
Punktów :   
WWW

Re: Dowcipy

To moze pare dowcipów o szkole

Matka pyta syna:
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Nauczycielka zadała coś do domu?
- Nie zdążyła...


Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają:
- Czy możemy już iść do domu?
- A z jakiej racji?
- No... przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?

Lata zimnej wojny: Związek Radziecki:
Szkolna klasówka:
-Dzieci kto jest waszym największym autorytetem i dlaczego Lenin?

To jest dobre, ale moze obrazić niektórych nauczycieli

Jaka jest najseksowniejsza kobieta na świecie?
Odpowiedź:
Nauczycielka, bo:
1. ma klasę
2. ma okres dwa razy do roku
3. stawia pałę w dwie sekundy
4. potrafi pieprzyć 45 minut bez przerwy

To tez fajne

Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie...

hahaha to jest dobre
/Martynusia

Offline

 

#5 2009-01-14 18:06:54

Piter

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-01-06
Posty: 36
Punktów :   

Re: Dowcipy

przywieźli gaz
a babcia też ma zęby.

Offline

 

#6 2009-01-14 18:23:03

martynusia

Że Moderator ^^ | Dorosnąć ... Tylko po co? : P

1408778
Skąd: Os. Bydgoskie ^^
Zarejestrowany: 2009-01-06
Posty: 107
Punktów :   
WWW

Re: Dowcipy

czasami śmieję się z takich głupich żartów xD
ale z tego powyżej nawet mi się nie chciało ... ^^

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!


Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy! 


Bo ona jest ładna i cfana.
Wykorzystuje każdego napotkanego pana, uwierz mi.
Jest ładna i cfana.
I choć przez wielu jest kochana, to przez życie idzie sama..wciąż.

Offline

 

#7 2009-01-14 19:14:41

Piter

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-01-06
Posty: 36
Punktów :   

Re: Dowcipy

Babcia robi na drutach
a dziadek też ma trampki


to są śmieszne i głupie żarty

Offline

 

#8 2009-01-16 21:01:09

Monika_29041994

Użytkownik

Skąd: Inowrocław
Zarejestrowany: 2009-01-07
Posty: 21
Punktów :   

Re: Dowcipy

Dwaj ziomale spotykają sie na ulicy:
-Siema stary, co tam słychać?!
-A niewiem, dawno tam nie byłem...


-Mamo, mamo, kup mi małpkę, proszę!
-A czym ty ją będziesz karmił, synku?
- Kup mi taką z ZOO, ich nie trzeba karmić!


- Jasiu zaprowadź panów archeologów tam, skąd przyniosłeś te stare monety!
- Dzisiaj nie mogę!
- Dlaczego nie?!
- Bo dzisiaj muzeum jest zamknięte.

- Tato! Tato! - wołają dzieci. - Możemy sprzedać trochę twoich butelek po wódce i piwie i kupić chleb?
- Jasne... Ech... - rozrzewnił się ojciec. - Co wy byście, dzieci, jadły gdyby nie ja...


- Przeczytałeś trylogię Sienkiewicza?
- To trza było przeczytać?
- Tak, na dzisiaj.
- Kurna, a ja przepisałem...


Przybiega dzieciak na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.


Mama pyta sie swego synka:
- Kaziu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pluszowemisie.pun.pl www.ebase-fm.pun.pl www.gameovertribe.pun.pl www.sesjeonline.pun.pl www.scoigi2klan.pun.pl